Roztropne niewiasty

Śmierć jak złodziej

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy podobni do ludzi oczekujących powrotu swego pana z uczty weselnej, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni gdy ich tak zastanie” Łk 12, 35-38

Śmierć przychodzi jak złodziej

Jesteś gotowy? Dlaczego myślisz, że te słowa nie są skierowane do ciebie? Albo, że nie są prawdziwe? Że są metaforą, albo innym pitu pitu? Podobno w piekle wcale nie jest najwięcej grzeszników, ale ludzi zdziwionych. „Nie wiedziałem” ;-). „Myślałem, że to taka …bajka?” Czy na pewno możesz powiedzieć, że nie wiedziałeś? Mój brat zginął kiedy miał 17 lat. Któregoś dnia, po prostu nie wrócił do domu… Pewnie mógł powiedzieć Bogu „nie wiedziałem…, nie przypuszczałem, że to już!”. I nikt w naszej rodzinie nie przypuszczał, że dla niego to będzie „już”. Ten dzień zaskoczył nas jak „złodziej”.

Jednak na dobrą sprawę, nikt z nas nie wie, czy ma dzisiejszy wieczór, jutrzejszy dzień… Dla wielu, dziś będzie to „już”. Dlatego bądźmy gotowi „czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie”. Zapalona pochodnia oznacza wiarę – masz ją?, a przepasane biodra gotowość wyruszenia w drogę. Odwagi! Nie dajmy się zaskoczyć.

To do: Jeśli nie chcesz się dać zaskoczyć, zawsze możesz pomodlić się o dobrą śmierć, stara modlitwa praktykowana jeszcze przez naszych dziadków. Obietnicę dobrej śmierci dał również Jezus tym, którzy odbędą nabożeństwo „9 pierwszych piątków miesiąca”, albo przez trzy kolejne dni udadzą się do świątyni adorować krzyż. Możesz od tego zacząć…