W pogoni za…
Znajoma znajomej jest dentystką. Ma swój malutki gabinecik w jednej z peryferyjnych dzielnic miasta już ponad dwadzieścia lat. Nic wielkiego. Praktyka jednej osoby w zaadaptowanym na gabinet prywatnym mieszkaniu. Jakkolwiek skromnie by to nie wyglądało, stać ją na życie na naprawdę dobrym poziomie. Każdemu z dzieci mogła kupić mieszkanie i stać ją na wakacje cztery razy do roku. Właściwie częściej pielgrzymki niż wakacje, bo pani doktor jest osobą niezwykle religijną.
Zdarzyło się, że jej asystentka zaniemogła na tydzień i moja znajoma została poproszona, żeby ją zastąpić. Podczas tej pracy zauważyła, że tylko co piąty pacjent opuszcza gabinet z paragonem. Nie mogło być mowy o roztargnieniu czy pomyłce. To był świadomie uprawiany proceder. Zapytana o to pani doktor przyznała z rozbrajającą szczerością, że owszem może oszukuje na podatkach, jednak nie widzi w tym problemu, ponieważ część z „zaoszczędzonych” w ten sposób pieniędzy przeznacza na biednych i na kościół.
Cóż. Nie jestem przekonana, że pani doktor właściwie zrozumiała przesłanie dzisiejszej Ewangelii. „Niegodziwa mamona” nie oznacza majątku zdobytego w nieuczciwy sposób. To wyrażenie, to klasyczny semityzm i oznaczało tyle co „dobra materialne”, a w późniejszych czasach po prostu „pieniądze”.
Powiedzmy to więc jasno – Jezusowi nie chodzi o dobra materialne zdobyte w nieuczciwy sposób. Ukradzionych pieniędzy nie da się „uświęcić” przez przeznaczenie ich części na cele dobroczynne. O ile dobrze pamiętam Robin Hood’a nie ma na liście świętych i błogosławionych. Ewangelii nie można wykrzywiać dla pudrowania własnej chciwości.
Powiedzmy też sobie, że pan nie pochwalił czynów zarządcy – za te sługa został przecież zwolniony. Jego uznanie zdobył spryt i determinacja malwersanta. A to co Jezus próbuje nam przekazać przez tę opowieść, to przynaglenie, żebyśmy tyle właśnie sprytu i determinacji wykazywali usiłując zdobyć niebo, ile ludzie niegodziwi wkładają w pogoń za pieniędzmi.

To jest blog chrześcijański. Znajdziesz tu informacje o niezwykłych świętych, o najważniejszych chrześcijańskich cudach i relikwiach. Poznasz treść najważniejszych objawień maryjnych z całego świata, znajdziesz swój prywatny modlitewnik. Możesz też wziąć kilka lekcji walki duchowej, albo poczytać komentarze do najciekawszych fragmentów Ewangelii.
JG